NO NIE WIERZE!!!!!!!!!!!!!!! Udało się!!!!!!!!!!!!!!!
Nareszcie!!!!!!!!!!!! Tyle czekałam na ten moment, że aż nie wierze! Hahahaha… DOSTAŁAM
PRACĘ J
A jak się nie sprawdzę? Kurczaczki… Dam radę, będę się
przykładała i będą ze mnie zadowoleni J
Zadzwonili do mnie we wtorek, by tego samego dnia
przyjechać na rozmowę kwalifikacyjną. Pilnie poszukują pracownika i stąd ten
pośpiech.
Przyjechałam na umówione miejsce. Stanęłam przed wielkim
oszklonym budynkiem i poczułam się malutka. Urzekł mnie jednak luksus tego
miejsca. W środku było jeszcze lepiej. Widać, że to musi być profesjonalna
firma…
- Dzień dobry. Nazywam się Maja Bach i jestem umówiona na
rozmowę kwalifikacyjną – przywitałam się z młodą dziewczyną w recepcji.
Poprosiła, abym poczekała chwilkę i poszła poinformować, jak
mi się wydaje, swoich szefów, o mojej wizycie. Usiadłam w wielkim fotelu o
kształcie półkola. Gdy się w nim wygodnie rozłożyłam na zewnątrz pozostały
tylko moje nogi. Ale tu fajnie – pomyślałam.
- Zapraszam panią. Dyrektor już na panią czeka – usłyszałam głos
przemawiający do moich nóg. Poderwałam się jak najszybciej i poszłam we
wskazanym kierunku.
- Witam panią. Dobrze, że udało się pani znaleźć dzisiaj
czas. Bardzo nam zależy na jak najszybszym znalezieniu odpowiedniego
pracownika. Mamy dużo projektów i wszelkie opóźnienia nie wpływają korzystnie –
zakomunikował mi Dyrektor tegoż przybytku. Wypytał mnie o moje doświadczenie,
dotychczasową pracę i oczekiwania finansowe.
Mówił o licznych projektach, które są do zrealizowania, możliwościach rozwoju.
Wszystko wydawało się profesjonalne i takie fajne.
- Dzisiaj po południu dam pani znać. Bo mam jeszcze kilka
rozmów. Pani jest pierwsza. Wyłonię najlepszą osobę, która będzie miała
spotkanie z Dyrektorem Generalnym. Jest pani dyspozycyjna w tym tygodniu?
- Tak, oczywiście.
- To dobrze. Chcemy jak najszybciej zatrudnić
wykwalifikowanego pracownika. Dlatego jeśli panią zaprosimy to spotkanie będzie
jeszcze w tym tygodniu.
- Cieszę się.
- Do zobaczenia więc.
I zadzwonili do mnie!!!!!!!!!! Zaprosili na drugi etap
spotkania.
Kazali mi w domu zapoznać się z ofertą firmy na ich stronie
internetowej i przygotować prezentacje multimedialną z propozycją działań promocyjnych, jakie można zrealizować.
Ślęczałam nad nią po nocy. Cały czas wydawała mi się nie wystarczająco dobra. W
końcu odleciałam spać. Dobrze, że miałam rozmowę na godz. 14. Mogłam się
odespać. Chociaż stres nie pozwalał mi spać spokojnie.
Dyrektor Generalny rozmawiał ze mną w tzw. Crazy roomie.
Były tam kolorowe pufy, gry, a nawet zabytkowa wanna. Jak ja chciałam tutaj
pracować! Zrobiłam wszystko by wypaść jak najlepiej. TO JEST MOJE MIEJSCE!
I jak się czegoś pragnie – to można to dostać J
Dyrektor był zadowolony z mojej prezentacji J mówił, że niektóre pomysły trzeba wdrażać jak najszybciej. I dlatego DOSTAŁAM PRACĘ. Zaczynam jutro!
Dyrektor był zadowolony z mojej prezentacji J mówił, że niektóre pomysły trzeba wdrażać jak najszybciej. I dlatego DOSTAŁAM PRACĘ. Zaczynam jutro!
HUUUUUURAAAAAAA HAHAHAHAHA NARESZCIE J))))))